Uwielbiam takie przepisy-składniki, które zawsze mam w domu + nie trzeba miksera ;) Muffinki są super-delikatne, mięciutkie i czekoladowe. Raz, dwa i gotowe. Z przepisu wyszło mi ze 20 muffinek, ale chyba nikt nie będzie z tego powodu narzekał ;)
z mojewypieki.com
składniki na 12 - 15 sztuk:
220 g mąki pszennej razowej60 g otrębów żytnich
50 g kakao
1 łyżeczka sody oczyszczonej
1,5 łyżeczki proszku do pieczenia
szczypta soli
250 ml kefiru, maślanki lub zsiadłego mleka (nie jogurtu)
3 duże jajka
150 ml oleju słonecznikowego lub rzepakowego
3/4 szklanki brązowego cukru muscovado
100 g drobinek czekoladowych (chocolate chips) gorzkich lub mlecznych *
Wszystkie składniki powinny być w temperaturze pokojowej.**
Do naczynia przesiać mąkę pszenną razową i kakao, dodać otręby, sodę oczyszczoną, proszek do pieczenia i sól. Wymieszać.
Do drugiego naczynia wlać kefir, dodać jajka, olej, cukier - wymieszać i delikatnie roztrzepać rózgą kuchenną do połączenia.
Połączyć zawartość obu naczyń - wymieszać widelcem. Dodać drobinki czekoladowe i wymieszać. Powstałe ciasto nie będzie gęste, ale jeśli będzie wydawało się zbyt rzadkie należy dodać 2 łyżki mąki więcej.
Formę do muffinek wyłożyć papilotkami. Przełożyć do nich ciasto, powinno wypełnić papilotkę pozostawiając wolny 1 cm od górnej krawędzi papilotki.
Piec w temperaturze 170ºC przez około 22 - 25 minut lub do tzw. suchego patyczka. Wyjąć, wystudzić na kratce.
* ponieważ z groszkami czekoladowymi często jest problem, polecam swój sposób- nieotwartą tabliczkę czekolady tłuc tłuczkiem :D zajmuje to chwilę, wychodzą małe kwadraciki i nie trzeba się bawić w siekanie czekolady
** zupełnie o tym zapomniałam i o dziwo nie wpłynęło to na jakość ciasta ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz